Borówkę mrożę i wykorzystuję do dekoracji ciast i tortów, a wczoraj zrobiłam z nią placuszki, które zniknęły z talerza bardzo szybko. Placuszki wymyśliłam sobie na szybko i nawet nie spodziewałam się tak pysznego efektu końcowego.
Do placków potrzebna mi była:
maślanka
2 jajka
budyń malinowy z Winiar
mąka pszenna
proszek do pieczenia Dr. Oetker
cukier waniliowy
cukier
szczypta soli
borówka amerykańska
olej, ja do smażenia , użyłam Kujawskiego
Do miski wlałam maślankę, dodałam 2 żółtka, cukier, cukier waniliowy, mąkę, budyń malinowy, proszek do pieczenia i sól. Następnie ubiłam pianę z białek i dodałam do ciasta. Po dodaniu białek ciasto zrobiło się rzadsze, więc dosypałam mąki pszennej, aby zagęścić ciasto. Gdy uzyskałam pożądaną konsystencję dodałam borówki.
Placuszki smażyłam na oleju Kujawskim, ponieważ najbardziej go lubię i nie pryska.
Ja zrobiłam słodsze placki, bo dodane borówki przełamały tą słodycz. Nie potrzebowałam nawet cukru pudru do posypania. Z borówki po rozgryzieniu wypływał pyszny soczek, który idealnie komponował się ze słodkim ciastem. Mąż i dzieci były zachwycone i ciągle podchodziły z talerzem po dokładkę.
Wzruszyłam się słysząc tyle pochwał i "mniamów" .
Borówka
Borówka wspaniała
w słoneczku dojrzała
i patrzy i zerka
jak wpaść do wiaderka... :)
Wiaderko głębokie
i dno ma szerokie
borówka choć mała
pięknie wyglądała... :)
Borówka potrafi być inspirująca... ;)