Wracając do naszej niespodzianki. Byłam dzisiaj z mężem w Katowicach, gdy dostałam sms-a z informacją że zaraz do nas przyjedzie smaczna niespodzianka. Bardzo żałowałam że nie było nas w domu, ale była moja mama i dzieci które bardzo się ucieszyły gdy Mateusz przywiózł nam sześć oscypków. Chwile radości bezcenne i za nie właśnie i za to że Kasia o nas pomyślała jestem Bogu wdzięczna.
Już pracuję nad moimi szydełkowymi serduszkami na piku aby odwdzięczyć się sercem za serce:)
Moje serduszka wymagają jeszcze pewnych dekoracji, ale cieszę się że udało mi się je dzisiaj po południu zrobić :) i mam nadzieję że będą się podobały .
Od pewnego czasu czuję wielką radość i pokój w sercu, choć nie mam pracy, z pieniędzmi też jest czasem krucho. Ktoś powiedziałby :"samo życie" i w pełni się z tym zgadzam. Jestem pewna, że to moje odczuwanie radości wynika z tego, że od kilku miesięcy spotykam na swojej drodze bardzo ciepłych, dobrych, wartościowych i wspaniałych ludzi. Staram się czynić dobro i wierzę, że to dobro do mnie wraca.
Najbardziej cieszę się z tego, że znowu zaczęłam pisać blog i jest to takie moje miejsce refleksji nad życiem i nie tylko.
Życzę wszystkiego dobrego!!! Śliczne szydełkowe serduszka!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam wakacyjnie:)
Natalia z Waniliowy, Lawendowy, Biały...
Dziękuję bardzo za tak przemiły komentarz. Również pozdrawiam i zapraszam ponownie😊
Usuń